Działania z ogniem

Zainteresowanie Hasiora ogniem być może jest reperkusją doświadczeń II wojny światowej (patrz: A. Banach, „Hasior”, Warszawa 1964). „ Kieruje mną chęć odtworzenia bardzo bogatej warstwy znaczeniowej ognia – sakralnej, mitycznej, poetyckiej. Ogień w dziele sztuki nie jest, a w każdym razie nie powinien być nigdy zjawiskiem trywialnym, pozbawionym wyjątkowo głębokiego uzasadnienia. Staram się o oddalenie podejrzeń, jakoby w moich pracach spełniał funkcje dekoracyjne albo widowiskowe. To musi być ogień dramatyczny, taki, którego pierwszą nazwą jest Żywioł. [...] Formalnie jest niezwykle trudny do jednorazowego wyczerpania. Poza tym, używaliśmy do tej pory tylko pojęcia samego ognia, a pochodne od ognia i związane z nim są te wszystkie zjawiska, które nazywamy światłem, blaskiem, błyskiem. Różnorodność światła elektrycznego, światła świeczki, światła wypolerowanej powierzchni, wreszcie światła ciał niebieskich – to wszystko należy do tego samego kręgu materii, fizycznie przebogatej. Ale znowu – percepcja samego bogactwa fizycznego jest tu niewystarczająca. Trzeba również umieć dostrzegać te zjawiska jako siły modelujące stany psychiczne, stany emocjonalne, znaczenia. Świeczka w ręku człowieka prowokuje do spostrzeżenia, że przy pomocy tego światła szukamy innego człowieka; ta sama świeczka postawiona na stole jest już tyko słabiutkim pomysłem na oświetlenie mieszkania w czasie przerwy w dostawie prądu – choć może też kojarzyć się z oczekiwaniem. Ta sama świeczka włożona w tort imieninowy [sic!] będzie znakiem upływu czasu, przeniesiona na murawę mogiły daje zupełnie inne emocje. Znieśmy ją z mogiły, ustawmy na choince, a znowu promieniuje radością i nadzieją. Przez cały czas jest to ten sam płomyczek. Dostrzeganie bogactwa znaczeń mieszczących się w konkretnym zjawisku jest obowiązkiem plastyka pracującego w różnych materiach” – mówił Pawłowi Kwiatkowskiemu na łamach „Przekroju” (1991, 19.09). Pierwszą pracą stworzoną z udziałem ognia była zbudowana z mydła „Niobe” (1963) – zakupiona do Muzeum Sztuki w Łodzi spowodowała pożar stałej ekspozycji.

Bibliografia:
A. Banach, „Hasior”, Warszawa 1964.
„Władysław Hasior. Europejski Rauschenberg?”, red. J. Chrobak, kat. wyst. MOCAK, Kraków 2014.