Kabaretowe Krucjaty I-III

Pierwszy pokaz trylogii w Polsce z omówieniem Sebastiana Cichockiego, kuratora Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
Wael Shawky to urodzony w Aleksandrii artysta, który zyskał międzynarodową rozpoznawalność dzięki filmom, instalacjom i performansom badającym przemoc wpisaną w język historii i religii. Jego trylogię „Kabretowe krucjaty” (2010–2015) budują filmy „Zapis scen horroru” (2010), „Droga do Kairu” (2012) i „Sekrety Karbali” (2015).
„Kabaretowe krucjaty” Shawky’ego opowiadają o serii trzech zbrojnych wypraw z lat 1096–1291, zainicjowanych przez europejskie instytucje religijne. Filmy są inspirowane słynnym esejem libańskiego pisarza Amina Maaloufa z 1982 roku Wyprawy krzyżowe w oczach Arabów. Shawky korzystał także z oryginalnych tekstów historyków takich jak Ibn al-Kalanisi, Ibn al-Athīr czy Usama Ibn Munqidh, żyjących w czasie wypraw krzyżowych i po nich. Zamiast aktorów, artysta wykorzystał marionetki, osadzając akcję w fantastycznych, operowych scenografiach. W wywiadzie z 2021 roku Shawky opisywał nitki widoczne w filmach w kategoriach metafory manipulacji, a użycie marionetek „pozwala spojrzeć na historię z różnych perspektyw, uwalnia od kinowych klisz. Marionetki eliminują aktorstwo i dramatyzm, zostawiając jedynie temat, muzykę i scenariusz. To dla mnie czystsza forma; łatwiej też przełożyć własne emocje i doświadczenia na marionetkę niż na profesjonalnego aktora”.
Trylogia powstawała w przełomowym czasie: od obywatelskich demonstracji przeciwko izraelskiemu oblężeniu Gazy w 2009 roku przez rewolucję 2011 roku w Egipcie po wojskowy zamach stanu w 2013 roku i drastyczne zaostrzenie cenzury, które obowiązuje do dziś. W kraju, gdzie dokumentowanie rzeczywistości ulicznej grozi utratą wolności, Shawky korzysta z historii jako przestrzeni oporu. Wybiera metaforę, rozmontowuje utrwalone wersje historii, ale nie łagodzi przekazu. Wręcz przeciwnie – jego teatr lalek to teatr przemocy, w którym każde „dawniej” mówi o „teraz”. Przeszłość staje się więc polem walki o tożsamość i wyobraźnię.
Dziś, w czasie trwającego ludobójstwa w Gazie, wojny w Ukrainie, globalnej radykalizacji i rozpadu demokratycznych instytucji, „Kabaretowe krucjaty” wybrzmiewają jak piękna, ponura przestroga, jednoznaczne wezwanie do odmowy uczestnictwa w absurdalnym spektaklu dominujących narracji. W obliczu zagłady, która rozgrywa się na oczach świata, Shawky nie daje widzowi ukojenia. Zamiast tego zmusza do zastanowienia się nad tym, co przetrwa, jeśli wciąż pozwalamy działać tym samym mechanizmom przemocy.
[Aleksandra Jeglińska]