Takiego filmu o wojnie w Ukrainie jeszcze nie było. Mimo że nie pada w nim ani jeden strzał, nie widać rannych, czołgów ani eksplozji, jego twórcom udało się dotrzeć do istoty tego konfliktu. Długie perfekcyjnie kadrowane ujęcia pokazują księżycowe krajobrazy i wybebeszone wnętrza mieszkań do których dotarł w 2022 roku „Ruski Mir”. Absurd i bestialstwo wojny odsłaniają sami okupanci: warstwę dźwiękową tworzą wyłącznie przechwycone przez ukraiński wywiad rozmowy rosyjskich żołnierzy, relacjonujących rodzinom swoje wojenne przeżycia. Niektóre z nich z pewnością posłużą jako dowody w procesach zbrodniarzy wojennych. Odważny filmowy eksperyment, w którym dźwięk i obraz wzajemnie wzmacniają swój przekaz, bezlitośnie ujawnia stan rosyjskiego społeczeństwa przeżartego toksyczną propagandą. Ten film trzeba zobaczyć w kinie.
Konrad Wirkowski
O filmie:
Reżyseria: Oksana Karpovych
Czas trwania: 95 minut
Rok produkcji: 2024
Język oryginalny: ukraiński, rosyjski
Projekcja z polskimi i angielskimi napisami.