Formy podstawowe
III edycja

Grafika. Jasnoszare tło, żółte figury geometryczne i napis \

„Formy podstawowe” to cykliczny program skierowany do uczennic i uczniów od czwartej do ósmej klasy szkoły podstawowej, realizowany przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i Edukacyjną Fundację im. Romana Czerneckiego. W tym roku odbędzie się jego trzecia edycja.

W ramach programu powstaje pudełko mieszczące w sobie propozycję wystawy, która w każdej chwili może się zmaterializować w kształcie wybranym przez uczniów, wspieranych przez kadrę nauczycielską i zespół edukacji Muzeum.

Wśród artystów, którzy w tym roku, specjalnie na zaproszenie “Form podstawowych”, przygotowali swoje nietypowe dzieła sztuki, znalazło się 8 artystów i artystek z Polski i zagranicy: Adriano Costa, Jarosław Fliciński, Veronika Hapchenko, Edith Karlson, Krzysztof Maniak, Ahmet Öğüt, Olivia Plender, Laure Prouvost.

Ich prace zapakowane zostały w specjalne zaprojektowane przez architekta Macieja Siudę pudełka-narzędziowniki (przypominające kształtem wielkie piórniki) i wysłano do 10 wybranych szkół podstawowych z miejscowości poniżej 30 tys. mieszkańców w województwie mazowieckim i 4 instytucji kultury.

Pudełka i dzieła sztuki w nich zawarte są bazą do dalszych aktywności realizowanych w szkołach. To “uśpiona” sztuka, instrukcje i propozycje artystycznych działań i eksperymentów, które stanowią zaproszenie i inspirację dla uczniów i uczennic do wspólnej pracy nad przygotowaniem własnych dzieł sztuki oraz finałowych wystaw w przestrzeni szkół (w klasach, na korytarzach czy boisku). Pomogą im w tym ich nauczycielki i nauczyciele oraz odwiedzające szkoły edukatorki muzealne z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.  

Wystawa – zaprojektowana w formie artystycznych ćwiczeń i obiektów umieszczonych w pudełku – odwołuje się do tradycji historii sztuki: postaci Marcela Duchampa i jego wystawy podróżującej w walizce czy też „Ffluxkits”, czyli pudełek przygotowywanych przez artystów związanych z ruchem Fluxus, które zawierały m. in. partytury, modele, nagrania audio, gry, puzzle i szablony. Formy podstawowe odnoszą się także do innych eksperymentów związanych ze sztuką i edukacją podejmowanych w XX i XXI wieku, takich jak Pure Consciousness – zainicjowaną w 1998 roku serią wystaw On Kawary, które miały miejsce w przedszkolach. Obrazy japońskiego konceptualisty mogły posłużyć jako narzędzia dydaktyczne wspomagające naukę dni tygodnia i cyfr.

Program jest realizowany w klasach i na korytarzach szkolnych, w salach gimnastycznych i na boiskach. Wystawa umieszczona w pudełku może być przygotowywana wielokrotnie i interpretowana na rozmaite sposoby (poprzez każdorazową selekcję fragmentów, inny dobór skali i kolorów itp.). Za jej pomocą stawiamy pytania: co możemy zrobić ze sztuką? Czym może być wystawa? Czego możemy się nauczyć od artystek i artystów? Czy poprzez kontakt ze sztuką powstaje wiedza? I w końcu: jak rozumieć sztukę lub jak czerpać przyjemność z jej nierozumienia?

„Formy podstawowe” zostały zainspirowane inicjatywą School Prints [Druki szkolne], którą realizowano przez chwilę w Wielkiej Brytanii tuż po drugiej wojnie światowej. Zestaw litografii stworzonych przez grupę uznanych artystów trafił wówczas do szkół podstawowych. Były to dzieła m.in.: Barbary Jones, Henriego Matisse’a, Henriego Moore’a, Johna Nasha czy Pabla Picassa.

Program „Formy podstawowe” powstaje pod opieką kuratorską Sebastiana Cichockiego i Heleny Czerneckiej.

Projekt realizowany w ramach współpracy Muzeum Sztuki Nowoczesnej w
Warszawie i Edukacyjnej Fundacji im. Romana Czerneckiego.

czytaj więcej na stronie:
formy.artmuseum.pl

Zespół kuratorski: Helena Czernecka, Sebastian Cichocki
Projekt pudełka: Maciej Siuda, współpraca: Adrianna Gruszka
Projekt graficzny: Zofka Kofta
Koordynatorka produkcji: Marta Wójcicka, Stowarzyszenie Artanimacje
Koncepcja procesu edukacyjnego i koordynacja: Anna Grajewska, Anna Łukawska- Adamczyk, Marta Przybył
Konsultacja merytoryczna: Aleksandra Saczuk, Fundacja EFC
Teksty: Sebastian Cichocki, Helena Czernecka, Jakub Depczyński, Bogna Stefańska
Redakcja tekstów: Kinga Gałuszka
Tłumaczenia: Joanna Figiel
Komunikacja: Jakub Drzewiecki

Nauczycielki i nauczyciele:
Renata Andraka, Aneta Bielska, Monika Byszewska, Marzena Kudelska, Beata Kulka, Monika Metera, Bożena Nowak, Janusz Nowak, Maria Nowak, Joanna Pec-Pawlik, Iwona Pieńkos, Marta Wesołowska, Agnieszka Wójcicka, Ewa Żydek

Edukatorki i edukatorzy:
Wiktor Bebacz, Alicja Czyczel, Aleksandra Górecka, Magdalena Kreis, Aleksandra Kubisztal, Justyna Łada, Maria Nowak, Paulina Pankiewicz, Marta Przybył, Natalia Skipirzepa, Marta Węglińska, Karolina Zięba, Gabriela Żylińska

Artystki i artyści:
Adriano Costa, Jarosław Fliciński, Veronika Hapchenko, Edith Karlson, Krzysztof Maniak, Ahmet Öğüt, Olivia Plender, Laure Prouvost

Szkoły i galerie biorące udział w 3. edycji “Form podstawowych”:
Szkoła Podstawowa im. gen. Józefa Dwernickiego w Rudzie Wolińskiej,
Zespół Szkolno-Przedszkolny w Młochowie,
Szkoła Podstawowa im. Wołyńskiej Brygady Kawalerii w Dębem Wielkim,
Publiczna Szkoła Podstawowa im. mjra Henryka Sucharskiego w Jelonkach,
Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi w Dzierżeninie,
Szkoła Podstawowa im. prof. Jadwigi Kobendzy w Koczargach Starych,
Zespół Szkolno-Przedszkolny im. Kornela Makuszyńskiego w Wyszynie,
Szkoła Podstawowa im. Władysława Stanisława Reymonta w Maszewie Dużym
Publiczna Szkoła Podstawowa nr 2 w Garwolinie,
Publiczna Szkoła Podstawowa im. Kornela Makuszyńskiego w Chynowie,

oraz

Biuro Wystaw Artystycznych w Ostrowcu Świętokrzyskim,
Biuro Wystaw Artystycznych w Tarnowie,
Galeria Bielska BWA,
Gminne Centrum Kultury w Okuniewie.

Organizatorzy:
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
Edukacyjna Fundacja im. Romana Czerneckiego

Adriano Costa
Adriano Costa to brazylijski artysta, rzeźbiarz z wykształcenia; od urodzenia mieszka w São Paulo – największym mieście Ameryki Południowej, które to pozostaje jedną z jego najważniejszych inspiracji. Przykłada ogromną wagę do materiałów, traktując je jako nośniki osobistych historii, pamięci i wartości, symboli, w których zapisują się także ekonomiczne i społeczne przemiany miasta.
Costa pieczołowicie zestawia różnego rodzaju obiekty – od używanych tkanin, przez przedmioty znajdowane na ulicach São Paulo, po robione na zamówienie odlewy z brązu, precyzyjnie cięte elementy drewniane czy betonowe bloki. Tworzy z nich instalacje, opatrzone wymownymi tytułami, które czasami łączą jego tajemnicze i skomplikowane kompozycje z konkretnymi sytuacjami i historią Brazylii, a czasami dodają im żartobliwej lekkości.
Costa jest twórcą wszechstronnym i pomysłowym – w jego rękach pozornie dobrze znane, często zniszczone przedmioty zyskują nowe życie. Wszystko to dzieje się poprzez zaskakujące zestawienia, przemalowanie czy aranżację w przestrzeni. Nie ma dla niego znaczenia – jak sam twierdzi – czy pracuje z plastikowym odpadem przyniesionym z ulicy czy szlachetnym metalem, wszystkie obiekty są dla niego równie ważne i cenne, zarówno jako artystyczne formy jak i narzędzia komunikacji idei, wspomnień i emocji.

Jarosław Fliciński
Obrazy Jarosława Flicińskiego, jak sam twierdzi, „ześlizgnęły się w pewnym momencie z płótna na ściany”. Tak o tym opowiada: Nastąpiło to w tym momencie, kiedy ramy obrazu stały się po prostu za ciasne lub też gdy żaden z obrazów, jaki miałem w danej chwili nie odpowiadał wymogom wnętrza ze względu na skalę, kolor czy światło. Fliciński znany jest ze swoich wielkoformatowych, abstrakcyjnych dzieł, w których posługuje się formami geometrycznymi, powtarzalnymi, rytmicznymi wzorami, układami linii i pasów. Jego prace malarskie powstają seriami, w których powracają te same motywy, często inspirowane elementami otaczającej rzeczywistości – np. układami basenowych kafelków czy wzorami produkowanych przemysłowo tapet. Jest w nich także ciepło i barwy pejzażu otaczającego artystę, między innymi portugalskiego wybrzeża, przy którym spędził wiele lat swojego życia.
Kompozycje Flicińskiego wymykają się tradycyjnie rozumianemu malarstwu. Najpierw „opuściły”ramę i przeistoczyły się w murale malowane bezpośrednio na ścianie, a następnie przekształciły w wieloelementowe instalacje w różnych przestrzeniach, także poza muzeum i galerią. Choć Fliciński na swoich wystawach używa także fotografii, wideo i dźwięku, to sercem jego działań zawsze pozostają malarstwo i geometria, które uważa za najlepsze narzędzia do przekazywania emocji i odczuć.

Veronika Hapchenko
Veronika Hapchenko jako dziecko przyjechała do Polski wraz z rodzicami z Kijowa w Ukrainie. Większą część życia spędziła w Krakowie, gdzie studiowała malarstwo w tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych. Ukończyła także studia scenograficzne w Kijowskim Narodowym Uniwersytecie Teatru, Kina i Telewizji. Projektowała tam scenografię dla lalek – fascynował ją sposób, w jaki można ożywić obiekt. Było w tym coś z magii.
Obrazy, które maluje Weronika są bardzo charakterystyczne, wydają się rozmywać i pulsować. Wynika to ze specyficznej techniki: artystka często maluje za pomocą aerografu – urządzenia przypominającego pistolet, które rozpyla farbę za pomocą strumienia powietrza. Za niewyraźną powierzchnią kryją się postaci, elementy budynków, przedmioty, które odwołują się do historii krajów byłego Związku Radzieckiego. W ówczesnych opowieściach o świecie, który na pozór był uporządkowany, kontrolowany i przewidywalny pojawiali się magowie, szamani, mistycy, uzdrowiciele i wizjonerzy. Artystka szuka tych historii i przekłada je na swoje malarstwo. Interesuje ją np. kosmizm, czyli ruch, który pojawił się na przełomie XIX i XX wieku, badający relacje między człowiekiem a wszechświatem.
Wśród mglistych historii, ezoterycznych opowieści i tajemnych symboli, wyławia postaci i przedmioty, które zaludniają jej obrazy. Twórczość Veroniki Hapchenko jest więc zaproszeniem do innych światów, duchowości i magii, ukrytych za rozsądną, intelektualną i artystyczną fasadą. Artystka wierzy w siłę intuicji: Nie wiem, czemu czasem obraz wygląda tak a nie inaczej. To są impulsy, dla których nie chciałabym mieć żadnych wytłumaczeń – mówi.

Edith Karlson
Edith Karlson to estońska artystka, która mieszka i tworzy w Tallinie. Wykłada w Estońskiej Akademii Sztuki, gdzie sama studiowała na Wydziale Rzeźby i Instalacji. W swoich pracach korzysta z różnorodnych technik rzeźbiarskich – od tradycyjnej ceramiki po wielkoformatowe konstrukcje z cementu. Zwykle pracuje w dużej skali, ale nie skupia się na precyzyjnych detalach pojedynczych rzeźb, lecz zestawia je w złożone instalacje i aranżacje przestrzenne.
Głównymi bohaterami prac Karlson są najczęściej zwierzęta – każda z jej instalacji to osobny świat, który zamieszkują węże, psy, koty, ptaki, króliki czy dinozaury. Czasami towarzyszą im także potwory, hybrydy i zmyślone istoty oraz ludzkie postaci, przypominające zjawy. Choć rzeźby Karlson mogą na pierwszy rzut oka wydawać się przyjazne i urocze, to jej sztuka podszyta jest poczuciem niepokoju i horrorem. Spotkanie z patrzącą na nas grupą ceramicznych zwierząt i istot przypomina czytanie baśni, mitów i legend – pozornie niewinna forma staje się wehikułem, umożliwiającym kontakt z mrocznymi światami, z którymi na co dzień wolimy się nie konfrontować.

Krzysztof Maniak
Pracownią Krzysztofa Maniaka jest krajobraz, z którym artysta wchodzi w różne relacje – przemierza go, przekopuje, sadzi, przenosi jego elementy. Spacerowanie jest dla niego częścią aktywności twórczej – spisuje konkretne instrukcje czy wręcz partytury spacerowe, które następnie wykorzystuje w czasie wypraw. Od kilku lat tworzę serię pod nazwą „Spacery”. Badam w niej potencjał rzeźbiarski ukryty w działaniach sił natury lub istot nieludzkich – butwiejące drzewa, gnijące siano, osuwające się skarpy, tajemnicze dziury i przekopy w ziemi – mówi artysta.
Spacery są dla niego również inspiracją do tworzenia prac dla innych istot – rzeźb-paśników dla owadów lub podkopów, w których zwierzęta mogą zamieszkać i przekształcić na własny użytek, drążąc w nich jamy i nory.
Maniak czerpie z tego, co jest mu najbliższe i co ma pod ręką. Jest blisko związany z Tuchowem, rodzinnym miasteczkiem w południowej Polsce: Choć […] wraz z obrzeżami zajmuje [ono] powierzchnię zaledwie 22 km², znajduję tu wszystko. Mam poczucie pewnej kulisowości tego pejzażu, ważne jest także, że mogę ogarnąć go wzrokiem, co daje wrażenie bezpieczeństwa i pewnej przytulności – mówi artysta.
Bezpośrednią inspiracją Maniaka jest sztuka ziemi i konceptualizm lat 60. i 70. XX wieku, ale równie ważny jest dla niego kontekst widma katastrofy klimatycznej, której jesteśmy świadkami. Mówi, że stąd bierze się jego uważność i wrażliwość na każdy najmniejszy element większej całości – jak muszle winniczków, gałązki tarniny czy pień osiemdziesięcioletniego drzewa, zakopany w ziemi w żałobnym rytuale.

Ahmet Öğüt
Ahmet Öğüt jest artystą kurdyjskiego pochodzenia. Urodził się w Turcji, a obecnie mieszka i pracuje w Amsterdamie i Berlinie. Sam mówi o swojej sztuce, że jest przede wszystkim rozpoczęciem procesów, które prowadzić mogą do nieprzewidywalnych rezultatów. Jego prace, współtworzone przez osoby niezwiązane ze światem sztuki (pracował z kaskaderem, fryzjerką czy strażakiem), zwykle przyjmują lekką formę i czerpią z lokalnej historii i pamięci danego miejsca. Ahmet Öğüt nie jest przywiązany do jednego medium – w zależności od potrzeby używa fotografii, wideo, rysunku czy performance’u, ale także łódki, trampoliny, gigantycznego balonu, barykady z obrazów czy szczudeł. Artysta słynie z poczucia humoru, które pozwala mu poruszać trudne tematy, takie jak polityka uchodźcza i migracyjna, wojna czy rasizm.
Dużą część swojej działalności Ahmet Öğüt poświęca edukacji. Sam pracuje jako wykładowca na wielu uczelniach, m.in. w Niemczech, Holandii, Finlandii i Austrii. Jest także jednym z założycieli Milczącego Uniwersytetu (The Silent University), powstałego w 2012 roku, gdzie wykładają osoby migrujące z innych krajów. Ahmet uważa że nie ma potrzeby uczyć się sztuki – można i należy uczyć się wielu innych rzeczy, podczas gdy sztukę wystarczy po prostu robić.


Olivia Plender
Historia edukacji jest głównym tematem twórczości brytyjskiej artystki, Olivii Plender, która sama mówi tak: Interesują mnie dwie przeciwstawne idee: edukacja jako szkolenie w miejscu pracy oraz edukacja jako praktyka emancypacyjna. Jej sztuka opiera się na lekturze materiałów historycznych, literatury i poszukiwaniach w archiwach, z których wyławia interesujące fakty na temat niecodziennych metod pedagogicznych oraz organizacji społecznych w XIX i XX wieku. Tworzy na ich podstawie instalacje, filmy i komiksy, organizuje także spotkania i dyskusje z udziałem współczesnych aktywistów i aktywistek, które działają na rzecz sprawiedliwego i współczującego świata.
Najbardziej fascynują ją przykłady eksperymentalnego szkolnictwa. Artystka podkreśla wartość zabawy, sięgając przede wszystkim po historie z jej rodzinnego Londynu i okolic. Interesuje się np. historią młodzieżowej organizacji ​​The Kindred of the Kibbo Kift, działającej na początku XX wieku, która łączyła w sobie pasje do rzemiosła, wspinaczki, leśnych obozowisk i niesienia pomocy potrzebującym.
Ulubionym medium Olivii Plender jest rysunek: […] to tani i szybki sposób tworzenia. Wszystko czego potrzebujesz to ołówek i kartka papieru. Kiedy skończyłam szkołę artystyczną, chciałam robić filmy, ale nie miałam ani studia, ani pieniędzy, więc zamiast tego rysowałam komiksy – mówi.


Laure Prouvost
Francuska artystka Laure Prouvost jest znana z hipnotyzujących instalacji, składających się z wielu elementów: filmów, dźwięków, performance’u, rzeźby, tkanin i tekstów. Oglądaniu jej prac towarzyszy uczucie dziwności i niepewność czy to, czego właśnie doświadczamy jest prawdziwe czy zmyślone. Prouvost chętnie nawiązuje do tradycji dadaizmu i surrealizmu oraz zestawia ze sobą różne części, pozornie do siebie niepasujące, tworząc nowe światy.
W swoich pracach artystka często powraca do tematu ucieczki w stronę równoległej rzeczywistości. Odchodząc od tradycyjnych metod budowania opowieści, tworzy wciągające krajobrazy, pełne ekstrawaganckich postaci, piosenek, zabawnych gier słownych, czasami celowo niepoprawnych. W jej twórczości język jest nieposłuszny i niekonkretny, a przedmioty przekraczają granice własnych możliwości, ożywają i mogą do nas przemówić, a nawet żartować.
Elastyczność słów stanowi charakterystyczną cechę sztuki Prouvost: Słowa są dla mnie potężne wizualnie, ponieważ za pomocą słów ludzie tworzą własne wizje. Ja tylko podpowiadam i sugeruję możliwości, a publiczność tworzy własny obraz w głowie. Chodzi również o wydobycie znaczenia nieporozumienia, błędną interpretację, błędną komunikację – słowa mogą być porażką, wskazywać na wartość innych zmysłów – mówi artystka.

Maciej Siuda
Maciej Siuda jest architektem. Sam mówi, że myśli o architekturze częściej jako o zbiorze czasowników (robić, używać, zmieniać, oswajać etc.) niż rzeczowników (materiał, ściana, budynek). Projektuje domy, wystawy a także mniejsze, artystyczne realizacje, jak np. „narzędziownik”, w którym znajduje się tegoroczna edycja „Form podstawowych”.
Siuda zaczyna zawsze od małych rysunków, makiet i modeli, wypróbowując rozmaite rozwiązania w różnych skalach. Pracował w wielu miejscach na świecie, m.in. w biurze projektowym Sou Fujimoto w Tokio, projektował budynki i instalacje artystyczne w Hiszpanii, we Włoszech, w Indonezji, w Polsce, w Kenii oraz na Haiti, gdzie jego projekt szkoły podstawowej w miejscowości Jacmel powstał w miejscu zniszczonym przez trzęsienie ziemi. W Warszawie zaś zaprojektował szkołę, która składa się z siedmiu prostopadłościennych brył w kolorach inspirowanych pobliskim Lasem Kabackim.
Architekt zaprasza do współpracy różne osoby ze świata sztuk wizualnych np. fasadę i schody zdobi czerwona poręcz – kompozycja rzeźbiarki Moniki Sosnowskiej.
 

Dokumentacja fotograficzna:

Zobacz także:

Wydarzenia towarzyszące wystawie: