Palma Ukrainka

  • Palma Ukrainka

    zdjęcie: Joanna Rajkowska
  • Palma Ukrainka

    zdjęcie: Marta Ejsmont
  • Palma Ukrainka

    zdjęcie: Marta Ejsmont
  • Palma Ukrainka

    zdjęcie: Marta Ejsmont
  • Palma Ukrainka

    zdjęcie: Marta Ejsmont

Warszawska Palma jest warszawianką i cudzoziemką zarazem. Egzotyczna, ale i swojska, palma chce opowiadać się po stronie dobra.

Stała się jednym z nowych symboli Warszawy, żywiołowej środkowo-europejskiej metropolii. Jest też pochwałą różnorodności, współistnienia wielu pozornie nieprzystających do siebie elementów.

Palma jest stałym punktem w programie protestów, manifestacji, happeningów, artystycznych i społecznych interwencji. Od samego początku, czyli od niemal 20 lat,
jest tubą nagłaśniającą krzyk tysięcy aktywistek i aktywistów. Pojawia się w ważnych momentach, kiedy należy głośno upomnieć się o prawa człowieka, Tak jest też obecnie. Bestialski atak Rosji na Ukrainę, 24 lutego 2022 roku wstrząsnął dotychczasowym porządkiem geopolitycznym na świecie oraz doprowadził do masowej migracji. Tysiące polskich rodzin otworzyło swoje drzwi na osoby w kryzysie uchodźczym, instytucje kultury zmieniły swoje programy, manifestując solidarność i włączając się w międzynarodowe akcje poparcia dla walczącej Ukrainy.


Nie oznacza to jednak, że nowy kryzys zakończył ten poprzedni, dramat rozgrywający się na granicy polsko-białoruskiej. Wzmocnieni solidarnością, troską i współczuciem, których niewyczerpane zasoby ujawniły się po inwazji Rosji na Ukrainę, upominamy się także o dzieci, kobiety i mężczyzn, którzy znaleźli się na „niewłaściwej” granicy". W witrynach Palmiarni, dawnej apteki przy Nowym Świecie, dziś – archiwum warszawskiej Palmy, pokazujemy znalezione w polskich lasach – porzucone, pogubione w ciemności i chaosie przemioty świadczące o dramacie ludzi, którzy byli zmuszeni w tych lasach przebywać o wiele zbyt długo. Być może stracili w nich życie. Pokazujemy również koce termiczne przekształcone we flagi – symbol empatii i solidarności z walczącymi o życie uchodźcami na całym świecie.

Dziś na warszawskiej Palmie na rondzie De Gaulle'a wisi ukraińska flaga. Chcemy, aby był to gest solidarności ze wszystkimi szukającymi w Polsce schronienia. Mamy w sobie wystarczająco dużo miłości, by móc powiedzieć to głośno, razem: żaden człowiek nie jest nielegalny. All refugees welcome.