„Ślady”, Galeria Stara, Lublin 02.-03.1993 (1-13/13)

„Powodem powstania tego performance'u była wiadomość o chęci przeniesienia mojej wystawy - w różnej formie i w różnym czasie - do kilku miast polskich.
Taka "szwendająca się" wystawa nie byłaby dla mnie uciechą, gdybym nie znalazł dla tego procederu pewnej dyscypliny.

Wystawy w poszczególnych miastach potraktowałem jako następne akty tego samego spektaklu.
Mam już uwerturę, między ekspozycje wstawię intermedia, a zakończę muzealnym marszem żałobnym w finale.
Powstanie nowy utwór z którym pod pachą będę mógł odwiedzić moje siostry i braci w jednym z zoo – marząc o tym, ażeby skończyła się era ogrodów zoologicznych.
Teraz – nie znika z mojej pamięci wiersz japońskiego poety Bashō, który Kamojiemu i mnie posłużył kiedyś za kanwę performance’u:
Chory w podróży
śnię, że polem wymarłym
biegam bez końca”
(Włodzimierz Borowski, Performance "No to co", [w:] Ślady, Lublin 1993)