“Maria Bartuszova. Formy przejściowe”
Opis wystawy w tłumaczeniu na polski język migowy (część I)

„Kultura na migi” daje osobom niesłyszącym, posługującym się Polskim Językiem Migowym, niepowtarzalną szansę zapoznania się z wybranymi dziełami sztuki z kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej oraz obiektami prezentowanymi na wystawie czasowej „Maria Bartuszová. Formy przejściowe”.

„Maria Bartuszova. Formy przejściowe” - opis wystawy w tłumaczeniu na polski język migowy (część I)

Zjawisko odkrywania artystek niezauważonych w czasach, gdy żyły i tworzyły, sprawia, że zmienia się obraz historii sztuki drugiej połowy XX wieku. Artystki te eksperymentowały formalnie, intuicyjnie podejmowały nowe tematy, a przez to tworzyły język współczesnej ekspresji. Takim przypadkiem jest twórczość Marii Bartuszovej.
Bartuszova, żyjąca w latach 1936-1996, jak dotąd mało znana słowacka rzeźbiarka, została odkryta szerszej publiczności w 2007 roku podczas Documenta 12 - najważniejszej międzynarodowej wystawy sztuki, odbywającej się co pięć lat w Kassel w Niemczech. Od tego momentu prace artystki zaczęły pojawiać się na międzynarodowych wystawach, niektóre z nich znalazły się w prestiżowych kolekcjach sztuki współczesnej.

Sztuka Bartuszovej nigdy nie doczekała się jednak prawdziwej recepcji: jej prace prezentowane były pojedynczo, bez szerszego kontekstu i w oderwaniu od zaskakującej dynamiki jej dzieła.

Urodzona w Pradze, po ukończeniu studiów ceramicznych w 1961 roku razem z mężem - także artystą - Bartuszova przeprowadza się do odległych od centrów artystycznych Koszyc. Tu zamieszkują na obrzeżach miasta – na uboczu, które wkrótce zastąpi artystce cały świat. Bartuszova tworzy bowiem inaczej niż modni wtedy konkretyści – artyści zafascynowani geometrią i mechaniką; odrzucający poezję na rzecz rozumu; naśladownictwo natury – na rzecz wyraźnego artystycznego gestu. To artyści rzeźbiący w materiałach „nowoczesnych”: aluminium czy brązach. „Inność” Marii Bartuszovej sprawia, że jej sztuka nie znajduje zrozumienia: jej prace są wystawiane bardzo rzadko, nieliczne wystawy bądź to jednoznacznie krytykowane, bądź całkowicie przez krytyków pomijane. Brak jej twórczego dialogu. Bartuszova towarzyszy raczej mężowi – charyzmatycznemu przedstawicielowi grupy koszyckich konkretystów – niż jest niezależną artystką na bogatej scenie artystycznej Koszyc lat 60. i 70. Jej pracownia to rodzaj odskoczni, w której oddaje się swoim pomysłom w niemal totalnym odosobnieniu.

Dochodzą do tego ograniczenia związane z życiem w totalitarnym systemie, trudności materialne, wychowanie (od pewnego momentu samotne) dzieci. Artystyczny eksperyment wydaje się w tych warunkach niemałym wyzwaniem, ale jej prace, niejako wbrew temu, tchną siłą i wolą przekroczenia ograniczeń. Jej dzieło to około 400 zachowanych rzeźb - śladów niezwykłych zmagań i formalnych eksperymentów. 

POBIERZ TEKST W PLIKU PDF Maria Bartuszova w polskim języku migowym, cz. 1