PERFORMANCE BEZ TYTUŁU, 1986 (1-2/2)

W 1986 roku w trakcie międzynarodowych spotkań artystycznych w Poznaniu Zbyszko Trzeciakowski zrealizował radykalny performans, którego podmiotem i przedmiotem był on sam. Goście spotkań dostali pisemną instrukcję udania się pod podany adres w poznańskiej dzielnicy Kiekrz. Mieścił się tam teren budowy otoczony płotem, obok którego leżała sterta cegieł i kamieni.

Uczestnicy wydarzenia, zgodnie z instrukcją podnosili kamienie i rzucali je za płot, za którym twarzą do góry leżał na ziemi z zawiązanymi oczami i rozpostartymi ramionami nagi Zbyszko Trzeciakowski – obecny dla siebie, nieobecny dla nieświadomej niczego publiczności. Osamotnienie, oczekiwanie, poczucie zagrożenia, niepewność, ból i potencjalne ryzyko śmierci, których Trzeciakowski wtedy doznał indywidualnie, były swoistą projekcją stanów powszechnie doznawanych w Polsce czasu stanu wojennego (1981-1989).

To m. in. za ten performans Zbyszko Trzeciakowski otrzymał od Jerzego Truszkowskiego NAGRODĘ im. ANDRZEJA PARTUMA za rok 1986. W uzasadnieniu swej decyzji Truszkowski napisał: „(…) za działanie zdokumentowane video-filmem, powodujące probabilistyczne zagrożenia życia artysty w niebanalnej formie, wywołane manipulacją ludźmi podającą w wątpliwość status ich wolności; oraz za działanie również zdokumentowane video-filmem, w skrajnie syntetycznej formie, ukazujące czystość poszukiwań ekstremów psychofizycznej kondycji artysty”.

Swoją akcję Trzeciakowski zarejestrował dwiema kamerami video, a wybrane kadry z filmu sfotografował. Jedna z tych fotografii wraz z tekstem towarzyszącym została opublikowana w katalogu NAGRODY im. ANDRZEJA PARTUMA, grudzień 1986. W podpisanym przez siebie maszynopisie datowanym „wiosna 1986” artysta napisał: „Te filmy są śladem przemyśleń i prób utrzymania równowagi pomiędzy sparaliżowaną wegetacją, a siłą walki z własnym psychicznym i intelektualnym unicestwieniem”.