Final Fantasies, Joanna Rajkowska (1-4/4)

Miejsce: Akademia Sztuk Pięknych (Black Box), Pariser Platz

„Jak chciałbyś/chciałabyś umrzeć?” to pytanie ważne dla każdej osoby, której życie dobiega końca. Zawierają się w nim kwestie miejsca, stanu ciała oraz obecności lub nieobecności innych osób. Pacjenci hospicjów nie zawsze mają szansę umrzeć w wybrany przez siebie sposób. Pomimo najlepszych starań pracowników, często brakuje „aparatury”, logistyki czy też umiejętności, które by to umożliwiły. Ale sztuka i artyści mogą to zmienić.


Chciałabym pracować z osobami, które stoją w obliczu śmierci i spróbować stworzyć dla nich warunki według nich idealne do śmierci. Przypuszczam, że zakres moich działań mógłby obejmować podróże do dobrze zapamiętanych przez te osoby miejsc, aby je sfilmować, umożliwienie im śmierci w wodzie, w lesie, w konkretnym mieście w Niemczech, lub pomalowanie ich pokoju na określony kolor.

Energia społeczna zawarta w działalności instytucji sztuki i galerii, organizacji non-profit i prowadzonych przez artystów jest rzecz jasna skierowana do żywych. Chorzy i umierający pozostają oddzieleni od głównego nurtu życia z powodu choroby, słabości i barier psychologicznych. Nie wiemy, jak się zachować, stając twarzą w twarz z kimś, o kim wiemy, że umrze w określonym czasie i jest tego świadomy. Nie ma społecznego scenariusza dla takiej sytuacji. Wykluczenie jest więc podwójne – spowodowane zarówno naturalną potrzebą codziennej, intensywnej opieki, jak i społecznym strachem przed śmiercią, którą ci ludzie w nieunikniony sposób reprezentują.
Podstawową rolą społeczności, a przez to społeczeństwa, jest troska o tych, którzy są niewidoczni. To tutaj polityka sprowadza się do swojej głównej i nieredukowalnej powinności. Wciąż jednak istnieje podział na chore lub niepełnosprawne ciała i zdrową część populacji. Odnosi się to również do segregacji psychicznej. A także sztuki i artystów.
Final Fantasies z jednej strony proponuje, aby artyści skupili się na niewidocznej części społeczeństwa, a z drugiej – postuluje włączenie chorych i umierających w spektrum publiczności. Jest to publiczność najlepsza z możliwych, ponieważ w obliczu zbliżającego się końca ogromne obszary życia wydają się tracić znaczenie, pozostaje natomiast potrzeba pojmowania i wyrażania spraw najważniejszych. Zapełniająca galerie i muzea sztuk, może przy ostrożnym i rozważnym zgłębieniu tematu posłużyć jako pasaż i narzędzie egzystencjalne dla tego, jeśli nawet nieostatniego, to z pewnością trudnego rozdziału życia.


Joanna Rajkowska jest artystką i członkinią Krytyki Politycznej. Mieszka i pracuje w Warszawie, Londynie, a obecnie w Berlinie.