MAREK KONIECZNY, SKUPIENIE I EKSTAZA, 1985 (1-2/2)

Marek Konieczny, w eleganckim jak zwykle ubraniu, siedział nieruchomo w skupieniu w przestrzeni lubelskiej Galerii Labirynt przed zebraną publicznością. W pobliżu niego wisał dziwny, podłużny przedmiot rozcinający przestrzeń galerii. Artysta nagle gwałtownie wstał, chwycił krzesło i z całej siły uderzył nim o ścianę, rozbijając je na kawałki. Uwolnienie skumulowanej energii całkowicie odmieniło nastrój i sytuację.