Wokół kolekcji
"Filmikowanie" Mirona Białoszewskiego

„Filmikowanie” zaczęło się w drugiej połowie lat 70. w żoliborskiej pracowni artystów Romana i Ady Klewinów, kontynuując w slapstickowej formie teatralne zainteresowania poety i skupionej wokół niego grupy przyjaciół.

Inspiracją dla krótkich, improwizowanych filmów były codzienne, proste sytuacje, ale często za scenariusz służyły też sny Mirona Białoszewskiego. Sen był dla poety dziełem równoważnym utworowi literackiemu, bądź filmowemu. W czasie „filmikowania” Białoszewski wcielał się nie tylko w reżysera sytuacji na granicy rzeczywistości i teatru, ale też w inspiratora towarzyskich figli.

Zobacz także: