Tadeusz Rolke - biografia

Tadeusz Rolke – klasyk polskiego fotoreportażu i fotografii humanistycznej - urodził się w 1929 roku w Warszawie. Jego ojciec, Tadeusz, był intendentem, czyli dyrektorem administracyjnym Ratusza Miasta Stołecznego Warszawa, a matka Zofia pracowała w domu wychowując dwójkę synów, starszego Andrzeja i młodszego Tadeusza. Po śmierci męża w 1932 roku Zofia Rolke pracowała w Zarządzie miasta Warszawa. W dzieciństwie Tadeusz mieszka z rodziną w kamienicy przy ulicy Kredytowej 10. Uczęszcza do szkoły powszechnej Heleny Chełmońskiej na ulicy Czackiego w Warszawie, ale naukę przerywa wybuch II wojny światowej. Dalszy ciąg edukacji odbywa się na tajnych kompletach w prywatnych mieszkaniach, które odwiedzają nauczyciele ze szkoły Chełmońskiej.
Jako wczesny nastolatek Rolke wstępuje do konspiracyjnych Szarych Szeregów. W tym czasie robi swoje pierwsze fotografie i za oszczędzone pieniądze kupuje pierwszy aparat fotograficzny Kodak BabyBox.

Wybuch Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 1944 roku, zastaje przyszłego fotografa na Sadybie, gdzie ze swoim odziałem walczy z Niemcami do 2 września. Wraz z tysiącami mieszkańców Warszawy Rolke wędruje do obozu przejściowego w Pruszkowie, skąd zostaje wywieziony na roboty przymusowe w głąb Niemiec. Z obozu przejściowego we Frankfurcie nad Odrą trafia jako robotnik przymusowy do pracy u bauera Hermanna Genscha w brandenburskiej wsi Dobrikow. Tam Tadeusz Rolke świadomie formułuje postulat życia z fotografii. Z powodu delikatnej konstrukcji fizycznej nie radzi sobie z pracami polowymi. W listopadzie’44 zostaje wysłany przez administrację niemiecką do kopania rowów przeciwczołgowych w okolicy wsi Chwalim, niedaleko stacji kolejowej Kargowa. W grudniu ’44 Rolke zostaje przewieziony pod wieś Mościska koło Sierpca, gdzie znów kopie okopy i rowy przeciwczołgowe. W styczniu’45 z powodu ofensywy radzieckiej wraz z innymi robotnikami przymusowymi zostaje ewakuowany pod Pruszcz Gdański i w końcu do Nowego Portu w Gdańsku, gdzie przebywa do czasu wkroczenia wojsk radzieckich. Wraca do zniszczonej Warszawy w kwietniu, gdzie zamieszkuje z matką przy ulicy Śniadeckich, a następnie przy Marszałkowskiej 4. 9 maja ogląda tzw. defiladę zwycięstwa na Placu Teatralnym, w której dominującą rolę odgrywają żołnierze armii radzieckiej. Klęska niepodległej Polski staje się dla Rolke faktem.


W maju 1945 roku szesnastoletni Tadeusz Rolke wznawia edukację w Gimnazjum im. Hugona Kołłątaja na ul. Polnej, a od września’45 do czerwca’48 uczy się w Gimnazjum im. Tadeusza Reytana na Rakowieckiej. Oblewa maturę w 1948. roku, zdając ją rok później. Razem z przyjaciółmi, Krzysztofem Hirszlem i Andrzejem Nunbergiem, jeździ po Polsce, fotografując miasta i ludzi. W 1949 roku ze względu na „burżuazyjne” pochodzenie społeczne nie zostaje przyjęty na Uniwersytet Warszawski. Znajduje pracę biurową w Centrali Handlowej Przemysłu Drzewnego, a następnie w Spółdzielni Społem, wspomagając finansowo matkę. Wiosną 1950 roku dowiaduje się o możliwości studiowania na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Wyjeżdża do Lublina na studia filozoficzne, by jesienią 1950 przepisać się na I rok wymarzonego Wydziału Historii Sztuki KUL. W 1951 roku wpada na pomysł wstąpienia do młodzieżowej organizacji ZSP (Zrzeszenie Studentów Polskich), nie dającej takich przywilejów jak ZMP (Związek Młodzieży Polskiej), ale nieco mniej odrażającej. Dzięki zaświadczeniu o „aktywnym członkostwie” z lubelskiego ZSP w październiku’51 Rolke zostaje przyjęty na drugi rok studiów historii sztuki na Wydziale Historii Uniwersytetu Warszawskiego. Wśród kadry naukowej znajdują się m.in. profesor Juliusz Starzyński (historia doktryn artystycznych i naukowych), magister Andrzej Jakimowicz i Hanna Morawska (historia sztuki nowoczesnej), magister Ewa Kozłowska (fotografika) i Roman Zimand, bez tytułu (ćwiczenia z materializmu historycznego). Ostatni egzamin na UW Rolke składa 17 czerwca 1952 roku. Wkrótce potem zostaje aresztowany pod sfingowanym zarzutem uczestnictwa w nieistniejącej de facto „organizacji przestępczej” Władysława Jaworskiego, pod nazwą Ruch Uniwersalistów - mającej na celu obalenie ustroju państwowego - oraz przechowywania materiałów działających na szkodę państwa (broszury pożyczonej z ambasady amerykańskiej). Sfingowana przez Urząd Bezpieczeństwa i prokuraturę sprawa to typowy stalinowski przykład totalitarnego państwa w działaniu. Przez 9 miesięcy śledztwa, od czerwca’52 do sierpnia’53, Rolke jest więziony w tzw. Toledo przy ulicy Ratuszowej w Warszawie. Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego skazany na 7 lat więzienia, z artykułu 82., zostaje osadzony w Barczewie, gdzie spędza 2 miesiące, a następnie trafia do Iławy. Zwolniony warunkowo na mocy amnestii wraca do Warszawy we wrześniu 1954 roku.


Jako wróg ludowego państwa Rolke nie może kontynuować studiów. Szukając pracy, znajduje ją w Polskich Zakładach Optycznych przy ul. Owsianej w Warszawie, gdzie przez kilka miesięcy pracuje jako robotnik w laboratorium fototechnicznym. W 1955 roku rozpoczyna pracę jako fotograf w Państwowych Zakładach Fotoprzeźrocza przy ul. Ogrodowej. Krótko współpracuje z harcerskim pismem dla młodzieży, „Świat Młodych”, a zimą 1956 roku zanosi swoje warszawskie fotografie do tygodnika „Stolica”, gdzie zostaje przyjęty na etat fotoreportera, załatwiając wkrótce pracę swojemu przyjacielowi-fotografowi, Eustachemu Kossakowskiemu. Zamieszcza też kilka swoich prac w tygodniku „Świat”. Obiegowa opinia głosi, że jako pierwszy umieszcza na okładce „Stolicy” człowieka, a nie budynek czy ulicę. Rolke zostaje osobistym fotografem Aliny Szapocznikow, dokumentując powstające prace artystki. Od końca lat 50. Rolke regularnie współpracuje z projektantką mody Barbarą Hoff i krakowskim tygodnikiem „Przekrój”, w którym publikuje zdjęcia modowe.


W 1960. roku zostaje wyrzucony ze „Stolicy”, ale natychmiast znajduje etatową pracę w redakcji prestiżowego miesięcznika „Polska” oraz zostaje ryczałtowym freelancerem miesięcznika „Ty i Ja”, do obu tytułów ściągając również Kossakowskiego. Specjalizuje się w fotografii reportażowej, stając się jednym z jej pierwszych pionierów. Przez otoczenie jest odbierany jako król życia, a wspólnie z Wiesławem Borowskim z Galerii Foksal nagrywa mityczną audycję lajfstajlową dla Programu 3. Polskiego Radia, „Podrywacze To My”. Przyjaźni się z artystami, współuczestniczy i dokumentuje wydarzenia w świecie sztuki, odbywające się w galeriach Krzywe Koło, Foksal i OdNowa. Mimo współpracy z najlepszymi polskim czasopismami i pobierania regularnego wynagrodzenia, Rolke dusi się w szarej i opresyjnej gomułkowskiej Polsce lat 60. Jest inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa z powodu swych kontaktów z zagranicznymi dziennikarzami. Po zainicjowanej i usankcjonowanej przez państwo czystce etnicznej w Marcu’68 oraz inwazji na Czechosłowację, w której Polska wzięła udział z innymi krajami Układu Warszawskiego, fotograf nabiera obrzydzenia do komunistycznego PRL i podejmuje decyzję o emigracji przy pierwszej nadarzającej się okazji.


W wrześniu 1970 roku, na zaproszenie chrześcijańskiej organizacji Aktion Sühnezeichen (Znaki Pokuty) i pastora Daumanna, Rolke wyjeżdża do Republiki Federalnej Niemiec na stypendium artystyczne jako artist-in-residence na zamku w Wolfsburgu. W ramach objazdowej wystawy „Väter und Kinder” (Ojcowie i dzieci), pokazuje fotografie zrobione w obozie w Oświęcimiu. Nie jest zadowolony, bo wystawa ma charakter polityczny, podczas gdy jego twórczość skupia się na człowieku i kulturze. Mieszka krótko w Monachium, gdzie współpracuje z rozwiązanym wkrótce pismem „Twen”, a wiosną’71 wyjeżdża do stolicy niemieckiej prasy, Hamburga. Tam mieszka następne 10 lat. W różnych okresach swojej emigracji w publikuje w czołowych pismach zachodnioniemieckich „Deutsche Allgemeine Sonntagsblatt“, „Die Zeit”, „Stern”, „Stern Journal” i „Der Spiegel”. Jednak współpraca ta ma charakter efemeryczny, a Rolke utrzymuje się z dobrze opłacanych drobnych zleceń czy publikacji w pismach typu „Hamburg Süd” czy „Sexy”. Realizuje materiał o podhamburskiej komunie osób uzależnionych od narkotyków, po którym staje się kandydatem do członkostwa w Agencji Magnum. Kilka lat pracuje nad fotoreportażem o hamburskim targu Fischmarkt. Bierze ślub z obywatelką RFN i dostaje polski paszport wielokrotny, pozwalający na przyjazdy i wyjazdu do/z Polski. Korzystając z tej możliwości fotografuje w latach 70. pielgrzymkę do Częstochowy i Dni Hamburga w Gdańsku.


Początek lat 80. to okres zainteresowania Polską. Powstanie Solidarności, pierwszego w krajach bloku radzieckiego niezależnego związku zawodowego, jej krótka, lecz intensywna i burzliwa historia oraz wprowadzenie stanu wojennego skupiają uwagę światowych mediów i opinii publicznej. Agencje i redakcje prasowe zwracają się do Tadeusza Rolke z prośbami o fotografowanie wydarzeń w Polsce. W tym czasie mieszka on równolegle w Niemczech i w Polsce. Ulega zmianie jego sytuacja osobista: rozwodzi się w RFN i spotyka partnerkę w Polsce. W kraju fotografuje społeczny karnawał Solidarności i wydarzenia artystyczne takie, jak Konstrukcja W Procesie. 13 grudnia 1981 roku komunistyczna junta dokonuje w Polsce nielegalnego przewrotu wojskowego, nazwanego stanem wojennym. Przebywający wówczas w Hamburgu 52-letni artysta podejmuje decyzję o powrocie do kraju, docierając do Warszawy cztery dni po wprowadzeniu stanu wojennego. Nie podejmuje współpracy z żadnym czasopismem przyłączając się do powszechnego bojkotu sankcjonowanych przez państwo wydarzeń kulturalnych. Kontynuuje rozpoczęte w Niemczech prace nad nieudaną, bo nieopublikowaną książką-albumem bazującą na tekście Ericha Fromma „O sztuki miłości”, którą przygotował dla wydawnictwa Ullstein Buchverlage. W latach 80. fotografuje niezależne życie artystyczne i gwiazdy polskiego rocka (Kora i Maanam). Współpracuje z tygodnikiem „Stern”, modowym „Brigitte” oraz miesięcznikiem „Art”, dla którego przygotowuje cykliczne raporty o stanie polskiej sztuki. Dzięki otrzymanemu na nowo paszportowi wyjeżdża do RFN w sprawach redakcyjnych i prywatnych.


Po transformacji ustrojowej lat 1989/1990 nawiązuje współpracę z „Gazetą Wyborczą” oraz sprzedaje ponad 40 tysięcy fotografii ze swojego archiwum Agencji Gazeta. Po przeczytaniu „Opowieści chasydów” Martina Bubera rozpoczyna wieloletnią pracę nad dokumentowaniem śladów kultury chasydzkiej na terenach II Rzeczpospolitej, co ujmuje w cyklach „Chasydzi” oraz „Tu byliśmy”. Konsekwentnie dokumentuje różne aspekty życia artystycznego w Polsce, nie zapominając o pojawiających się kolejnych pokoleniach (Mirosław Bałka, Paweł Althamer, Monika Sosnowska, Paulina Ołowska, Ewa Juszkiewicz). Wchodzi w pole fotografii komercyjnej, z której wycofuje się po kilku latach, nie odczuwając twórczej satysfakcji. Wykłada na Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego i prowadzi warsztaty dla młodych fotografów oraz współzakłada wydawnictwo edition foto-TAPETA Berlin-Warszawa.


Od połowy lat 90. jest jednym z najczęściej wystawianych artystów w Polsce. Najważniejsze wystawy Tadeusza Rolke to: Fotografowałem lata sześćdziesiąte i nie tylko... (CSW Zamek Ujazdowski, 1997), Sąsiadka, wspólnie z Chrisem Niedenthalem (Galeria Zachęta, 2001), Fischmarkt (Kunstverein Hamburg, 2002), Rock’n’Rolke (Fundacja Galerii Foksal, 2006), Wszystko jest fotografią (CSW Zamek Ujazdowski, 2009) oraz Jutro będzie lepiej (Galeria LeGuern, 2013). Jest reprezentowany przez warszawską Galerię Le Guern.

(Robert Jarosz)