HONORATA MARTIN – MOMENT, 2015 (1-5/5)

W styczniu 2015 roku w Gdańsku Honorata Martin weszła do brudnego Kanału Raduni przepływającego wzdłuż ulicy Krosnej. Poddając się nurtowi zimnej wody artystka chciała uchwycić moment, kiedy zacznie być przyjemnie. Michał Szlaga stał na moście i dokumentował przebieg procesu.

„Wchodzi do wody – jest zimna, jak to w styczniu. Po skórze biegają mrówki na szpilkach. Ciało mobilizuje się i spina, potem rozluźnia. Czerwone guziki z bluzki Emilki pasują do czerwonych spodni i ust, które też miały być w kolorze krwi. Jest nawet przyjemnie. Mięśnie się rozluźniają. Już dobrze, może dać za wygraną. Zamiera. Michał robi zdęcia, ale ona tego nawet nie zauważa, walczy dopiero o odbitki, o matowy papier i wodę, rozmazaną na nieudanych tanich wydrukach jak łzy”.

[Anna Mituś, Bóg Małpa, Galeria BWA Awangarda Wrocław, 2015]