Libańska Flaga, Youssef, Ibrahim i Moussa Bassal (1-7/7)

Współpraca: Lou Cantor.

Podczas Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 2010 roku arabska i turecka społeczność w Niemczech zaprezentowała niespotykane do tej pory poparcie dla reprezentacji narodowej Niemiec, umieszczając niemieckie flagi na samochodach, w oknach domów i mieszkań oraz w swoich firmach. Rząd niemiecki uznał ten wyraz uczuć patriotycznych za dowód „pozytywnej integracji”, natomiast niektóre czasopisma anarchistyczne potępiły flagi jako „czarno-czerwono-złote szmaty”. Kilka „bojówek anarchistycznych” wtargnęło nawet do arabskich i tureckich sklepów w Berlinie, by zerwać lub spalić niemieckie flagi.

Youssef Bassal, Niemiec libańskiego pochodzenia i właściciel sklepu z telefonami komórkowymi w berlińskiej dzielnicy Neukölln, wpadł na pomysł umieszczenia na swoim sklepie ogromnej, trójkolorowej flagi jako znak poparcia dla niemieckiej jedenastki. Na czas mistrzostw, razem ze swoim bratem Moussą, wywiesili na fasadzie swojego sklepu 25-metrową flagę. Takie użycie niemieckiej flagi przez Bassalów, szeroko komentowane w mediach w 2010 roku, zostało potraktowane bardzo różnie w całym spektrum dyskursów politycznych: przez polityków głównego nurtu jako symbol Niemiec, kraju imigrantów i wielokulturowości; przez oburzoną, radykalną lewicę – jako zachęta dla tendencji nacjonalistycznych; przez niektórych przedstawicieli środowisk muzułmańskich – jako wątpliwy gest pojednawczy, i w końcu przez niektórych prawicowych berlińczyków – jako zawłaszczenie ich symbolu przez innych.

Ze względu na zbieżność w czasie wielu imprez kulturalnych z Pucharem Europy UEFA w 2012 roku (w Kijowie w tym samym czasie zostało zorganizowane pierwsze Międzynarodowe Biennale Sztuki, a Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zaprezentowało wystawę „Nowa Sztuka Narodowa”, poświęconą artystom tworzącym poza strukturami świata sztuki i prezentującym różne oblicza patriotyzmu), Lou Cantor zaprosił Bassalów do współpracy. Powodem tej decyzji był nie tylko symboliczny potencjał wydarzeń wokół flagi, ale również chęć wsparcia postawy Bassalów, polegającej na zmierzeniu się ze wszystkimi konsekwencjami politycznego bądź artystycznego gestu.